poniedziałek, 11 marca 2013
Ona..
Gdy jest przy mnie, zatracam się w niej..
Gdy tylko mogę, włączam ją ..
Wtedy moja głowa opada do tylu..
Moje oczy się zamykają..
Dźwięki są głośne..
Słychać je nawet przytłumione z dala..
Nie ma mnie..
Nie ma nic..
Delektuje się tym, jak najlepszym ciastkiem..
Z kolejną sekundą wgryzam się w nią..
Zawsze jest ze mną czy chce się śmiać czy mam ochotę płakać..
Zamykam oczy a ona spływa po mnie..
Bujam w obłokach swojej wyobraźni czekając jakie efekty przyniesie mi kolejne brzmienie..
Rozpiera mnie..
Ciągle mam zamknięte oczy ale jej uśmiech czuje na sobie...
Teraz jesteśmy jednym..
Przenika mnie ..
Unoszę swoje ręce delikatnie do góry a ona utrzymuje je tak przez chwile..
Moja świadomość przekracza granicę tylko mi znaną..
Nie mam potrzeby zawrócić..
Nie mam żadnych potrzeb..
Po prostu jestem..
Czas zatrzymuje się w miejscu..
Moje ciało jednoczy się z nią..
Pozwalam jej robić ze sobą wszystko..
Moje mięśnie się rozluźniają..
Uchodzi ze mnie co złe..
Nie ma zmartwień, bólu..
Jestem tylko ja i ona..
Delektuję się nią po raz kolejny..
Pochłaniam całą sobą..
Unoszę się ponad wszystko..
Jest mi oaza spokoju..
Zawsze do niej wrócę..
Zawsze wiem że będzie..
Ona jedyna wie co dobre..
Jest mi potrzebna jak powietrze..
Jak spragnionemu łyk wody..
Bez niej nie potrafię istnieć..
Bez niej nie da się istnieć..
Jest mi przyjaciółką..
Powiernikiem grzechów..
Kiedy jest ze mną, wiem, że jest tylko dla mnie..
Nie liczy się nikt..
Nie pozwala mi zapomnieć..
Potrafi cieszyć kiedy tego potrzebuję..
Doradza..
Nie krytykuje..
Daje siłę żebym mogła przetrwać..
Popycha do działań..
Uwielbiam ją..
Chcę spędzać z nią każdą wolną chwilę..
Potrzebuje jej słuchać..
Potrzebuje być z nią..
Zasypiam otulona jej obecnością..
I chociaż to wszystko dzieje się w mojej głowie..
Nie pozwolę jej nigdy odejść..
Wiem, że nie będzie miała pretensji..
Zostanie..
.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz