Tak po prostu .
Otworzyć oczy i o niczym nie pamiętać..
Żadnych sprzecznych myśli....
Móc głęboko odetchnąć czując jak spokój rozpycha moje płuca..
Tak bardzo bym chciała przestać już biec przez te wszystkie myśli..
Zatrzymać się na dłużej..
Stanąć..
Złapać oddech..
Nie czuć że muszę uciekać..
Nie odwracać się za każdym razem myśląc że mnie goni..
Alę muszę..
Stawiam bosą stopę za stopą, raniąc je ostrymi kamieniami..
To nie jest ważne..
Teraz tego nie czuję..
Biegnę..
Nie mogę się zatrzymać..
Pośpiesznie odwracam się sprawdzając przed czym próbuje uciec..
Nie dostrzegam nic..
Ale to uczucie..
To okropne uczucie napędza mnie..
Biegnę..
Moje włosy są poplątane..
Moje ubrania co chwile rozdzierają się bardziej..
Nie zauważam nic..
Obraz przelatuje mi przed oczyma tak szybko..
Upadam..
Pełna paniki podnoszę swoje ciało raniąc kolana, dłonie..
Zostaw mnie..!
Błagam..!
Moja rozpacz sprawia że jestem teraz bardziej niezdarna..
Co raz rozcinam swoją skórę nie zauważając ostrych przedmiotów..
Bez nadziei podnoszę się..
Biegnę..
W która stronę teraz..?
Dławiącym głosem wołam o pomoc..!
Moje ciało nie ma już sił..
Tak bardzo się boję..!
Wystraszona szukam schronienia, choć wiem że przed tym nie da się schronić..
Czuje że się zbliża..
Raptem słyszę dźwięk który przeszywa moją głowę..
Przez ten ból nie mogę jej podnieść do góry..
To nie możliwe..!
Po raz kolejny dociera do mnie tym razem wyraźniej..
Wyciągam swoją dłoń..
Biegnij..!!!

Wiesz, ja zawsze uważałam że "lekkoduchy" maja na świecie lepiej, im się lżej żyje. Nie myślą tyle, nie analizują i nie zastanawiają się...
OdpowiedzUsuńIdzie wiosna. Życzę Ci byś się wyzbyła zbędnych myśli, poczuła świeżość, poczuła swój oddech lekkości. By świat stał się przyjazny i by nie trzeba było wciąż biec... no chyba że wtedy kiedy bardzo tego chcesz...