niedziela, 3 marca 2013

Niby nic a tak wiele..

Kolejna noc tym razem inna..
Ciemność przestała się wydawać  czarną  otchłanią..
Czasem tak bardzo chciałabym w nią wskoczyć..
Nie czuć nic..
Unosić się bezwiednie..
Czuć na sobie delikatne wilgotne powietrze..
Zaczerpnęłabym je głęboko do płuc i przytrzymała..wydychając, czułabym ulgę ..
Jest tak spokojnie prawda..?
Zobacz patrzą na nas ..
Widzisz..?
Jest tu tak cicho, nie słyszę swoich myśli..
To piękne uczucie.
Delektuję się każdą sekundą.. zamykam oczy i czuję że pomału znikam..
Czy to koniec?..
Dobrze mi tu z Tobą..
Nie chcę odchodzić..
Proszę pozwól mi zostać..

Zobacz moje łzy, czy nie wydają Ci się dziwne..?
Są chłodne..

Spójrz na mnie proszę i powiedz  mi czy tego właśnie chcesz..?
Dlaczego milczysz..?
Jest tu tak cicho..
Proszę, pozwól mi usłyszeć dźwięki Twojego głosu, chcę aby głaskały moją głowę.
Podejdź bliżej..
Przytul mnie mocno..
Odgoń ode mnie wszystkie smutki, trwogę..
Jest tu tak pięknie..
Jest tu tak cicho..
Nie czuję nic oprócz spokoju który wypełnia mnie całą..

Ślicznie wyglądasz..
Chcę mieć ten widok ciągle przed oczami..
Uśmiechaj się do mnie jeszcze, tak bardzo tego potrzebuje..
Przeszyj mnie całą swoją obecnością..

Zatrzymaj czas..
Niech stanie w miejscu..
Tak mi dobrze z Tobą..
Czujesz..?
Drżę..

Wiem..
Musisz iść..
Obiecaj, że jutro znów mnie tu zabierzesz..
Obiecaj..
Proszę..


2 komentarze:

  1. A ja każdy dzień kończę myślami o nim i pierwszą myślą po przebudzeniu też jest On a jednak nic... pustka. Każda noc taka sama... otchłań beznadziejności.

    OdpowiedzUsuń